W poszukiwaniu dźwięku poruszającego serca – recenzja Kono oto Tomare

Muzyczne anime nie jest czymś ani szczególnie nowym, ani niespotykanym. Zaczynając od niezliczonych serii o idolach i idolkach, przez K-ON!, a kończąc na bardziej „klasycznych” tytułach jak Nodame Cantabile czy Your lie in April możemy śmiało powiedzieć, że rynek jest spory i ciężko jest się wyróżnić czymś na czego widok fan będzie w stanie powiedzieć „Tego jeszcze nie było”. A jednak widząc opis Kono oto Tomare tak właśnie zareagowałam ponieważ z serią poświęconą japońskiemu instrumentowi koto się jeszcze nie spotkałam.

giphy
To ja będę grać Mushu w live action Mulan a tym postem ćwiczę tę scenę

Czytaj dalej