Z jakiegoś dziwnego powodu twórcy mang i anime, z drobnymi wyjątkami, uznali, że najlepsza rodzina to taka, której nota bene nie ma. W związku z tym przeciętny protagonista jest sierotą, półsierotą, został porzucony przez rodziców, wychowuje się w niepełnej rodzinie, jest adoptowany, ignorowany przez swoich rodziców tudzież jego stosunki z nimi są delikatnie rzecz ujmując napięte. Oczywiście istnieją też wyjątki, ale nie są one aż tak ciekawe. Statystycznie rzecz ujmując chyba największe problemy są zawsze z ojcami dlatego właśnie to im, z okazji Dnia Ojca, poświęcam tę notkę.

UPRZEJMIE INFORMUJĘ, ŻE DALEJ MOGĄ KRYĆ SIĘ SPOILERY!