Dzisiaj będzie japońsko. I to tak mocno, opowiem wam bowiem o moim ulubionym dalekowschodnim święcie, które raz na jakiś czas pojawia się także w japońskiej popkulturze. Przypada ono dokładnie dzisiaj – siódmego dnia, siódmego miesiąca. Słyszeliście już o Tanabacie? Święcie zakochanych bóstw przy okazji którego i śmiertelnicy mogą zgarnąć sobie spełnienie życzenia? Wszystko zaczęło się dawno, dawno temu…
